Zimowa nostalgia
Za oknem mrok, latarnie lśnią,
Mdłe światło spowija ulicę;
Czasem samochód przemknie nią,
Zakłóci nocną ciszę.
Zasypia miasto, zmęczone dniem,
Gdzieniegdzie błyskają neony,
Ustał już gwar codziennych spraw,
Zasypia człowiek strudzony.
Tylko na niebie księżyc stróż,
Jak co noc straż swą trzyma,
Rozpala gwiazd maleńkich las,
Na ziemi mroźna zima.
Być może gdzieś samotny ktoś
Wyjrzy przez okno i marzy,
Wyblakłym okiem patrząc w krąg,
Z nadzieją, że coś się zdarzy.
Wspomina czas minionych lat,
Które już przeszły, minęły;
Odeszli bliscy, umarł jej świat,
Nic się w jej życiu nie zmieni.