Wciąż czekam
A ja wciąż czekam, czekam bezskutecznie,
A ja ciągle marzę, śnię czarowne sny,
Moje biedne serce chce wyrwać się z piersi,
Chce uciec gdzieś daleko, odmienić los zły.
Jakaś dziwna pustka wypełnia ma duszę,
Zdaje się, że już nic nie ucieszy mnie,
Że nic żalu mego i tak nie rozproszy,
Że wszystko minęło i nie wróci się.
Czekać na odmianę, nadzieja to złudna,
Choć jak mówią, nadzieję trzeba zawsze mieć,
To nie takie łatwe, to zadanie trudne,
Czy nie lepiej się poddać, niż złudzeniem żyć?