Tęsknota latania

Gdybym ptakiem była,
Gdybym fruwać mogła,
To bym poleciała
Do odległych lądów.

Ponad góry, lasy,
Oceany, morza,
Tam gdzie wschodzi słońce,
Gdzie jaśnieje zorza.

Nad rajskie doliny,
Nad górskie potoki,
Mogłabym podziwiać
Przecudne widoki.

Wzniosłabym się wyżej,
W niebo, ponad chmury,
Oglądała bym ziemię
Jak wygląda z góry.

Tęsknota latania
Ogarnia mą duszę,
Choć latać nie umiem,
Wiem, że latać muszę.

Chociażby w marzeniach
Co się zdają jawą,
Chciałabym się cieszyć
Wspaniałą zabawą.

Może kiedyś, gdy dni moje
Dobiegną do końca,
Dusza poszybuje
Daleko, do słońca.

Aż do bramy Nieba,
Zdobionej perłami
Gdzie będę już zawsze fruwała
Razem z Aniołami.