Smutny Pan Deszcz
Smutny Pan Deszcz snuje się smętnie
Po łąkach, lasach i polach
W płaszcz długi z kapturem ubrany;
Taka już jego dola.
W za dużych trochę kaloszach
W kałużach brodzi z fasonem,
Smagany wiatrem chodzi
Smutny Pan Deszcz z parasolem.
Przystaje czasem, to biegnie znów,
Krople wody, gdzie stąpnie, spadają,
Główki kwiatów podnoszą się w górę,
Do życia znów powracają.
Psoci się, do okna czasem zapuka,
To puści się z wiatrem w tany,
Dobry Pan Deszcz ożywi wraz
Świat cały suszą znękany.