Przemienienie na Górze Tabor
Wiele cudów uczynił Jezus chodząc po ziemi,
Ślepcom wzrok On przywracał, przemawiali też niemi.
Były one znakami Jego boskiej wszechmocy,
Miały wiarę umacniać, wątpliwości rozproszyć.
Lecz największy cud z cudów dokonał się na Górze,
Gdy uczniowie zdziwieni zobaczyli Go w chmurze,
Gdy Jezusa ujrzeli w złotej jasności niebieskiej,
Jak się przemienił przed nimi w majestacie królewskim.
Obok Niego Eljasza oraz Ojca Mojżesza,
Wszystkich obłok osłonił, a głos z Nieba obwieszczał:
Oto jest Syn mój miły, w Nim mam upodobanie;
Uczniów radość przejęła, czekają co się stanie.
Trzy namioty sprawimy, rzekł Piotr w uczniów imieniu,
Dobrze nam tu z Wami, powiedział w olśnieniu.
Gdy widzenie minęło, Jezus został sam z nimi,
Cud przemienił ich serca, zostali wiarą wzmocnieni.
Przemienienie Jezusa, było ich przemienieniem,
Wątpliwości zniknęły za jednym Ducha tchnieniem.
Mnie też Panie zaprowadź na Górę Przemienienia,
Abym tam doznała duszy zachwycenia.
Oświeć wątły mój umysł bym Cię lepiej poznała
I w niebieskiej chwale tam Ciebie ujrzała.
Tak przygotowana na spotkanie w Niebie
Mogła już na ziemi sercem wielbić Ciebie.