Panie, Ty jesteś skałą mojego ocalenia,
Jesteś światłem mej duszy;
Jesteś moim celem i przeznaczeniem,
Niczego nie muszę się lękać.
Panie, Ty mnie prowadzisz przez meandry życia,
Szukasz jak zagubioną owcę, gdy się zagubię;
Bierzesz zranioną na swe ramiona
I dajesz mi pić ze zdroju życia.
Ty mi łzy z oczu ocierasz, gdy płaczę,
Jesteś moją drogą, moim drogowskazem,
Podajesz mi rękę i podnosisz gdy upadam.
Wiem, że z Tobą nie zginę.