Dziś promyk słońca zbudził mnie,
Jak uśmiech samego Boga;
Musnął mą twarz tak tkliwie, że
Odeszła wszelka trwoga.
Jasny poranek powitał świat,
Ożywił, przywrócił nadzieję,
Czułam jak radość napełnia mnie,
Jak wszystko dokoła się śmieje.
Tak jakbym na nowo znów
Na świat się ten narodziła,
Tak jakby nowa przyszłość dziś
Przede mną się otworzyła.
Znów będę mogła współtworzyć ją,
I wszystko zacząć od nowa,
Z Bogiem i ludźmi w jedności żyć,
I lepszy świat budować.