Nie ma niczego stałego
Nie ma niczego stałego na tym Bożym świecie,
Wszystko w życiu się zmienia;
Dobro ze złem się przeplata,
Czas wszystko odmienia.
Z jednej strony radość,
Z drugiej smutek, co gniecie,
Gdzie tu szukać stałości
Na tym biednym świecie.
Gdzie tu szukać oparcia,
W kim szukać nadziei,
Wierzyć, że jutro być może
Nasz los się odmieni.
Mówią, że czas dobry lekarz,
To pociecha marna,
Gdy ból serce szarpie,
Rzeczywistość twarda.
Żona płacze strapiona,
Bo mąż jej, tak drogi,
Złożony choroba śmiertelną
Jest u końca drogi.
Znikąd nie ma nadziei,
Znikąd też pomocy,
Tylko w Bogu pociecha,
Tylko w Jego mocy
By odmienił stan ducha
Jedna tylko droga,
Żyć dalej i ufać
I zdać się na Boga.