Już mrok zapada w starym kościele,
Mdłym światłem świece się palą,
Cienie się kładą, po kątach ścielą,
Żałosne pieśni się żalą.
Żalą się wierni nad męką Pana,
Okrutnym Jego cierpieniem,
Kiedy konanie na drzewie krzyża
Zasnuła śmierć swym cieniem.
Nastrój modlitwy przenosi myśli
W odległe czasy minione,
A wyobraźnia serca porusza
Ogromu smutkiem wzruszone.
Rzewliwe pieśni jak ptaki płyną,
Niebo o litość proszą,
O wymazanie grzesznych uczynków
Bożą ożywczą rosą.
Półmrok zapada w starym kościele,
Mdłym światłem świece się palą,
Usta zaś szepcą słowa błagalne,
Żałosne pieśni się żalą.