Gdy rozmyślam o swym życiu…
Gdy rozmyślam o swym życiu,
Przywołuję swe wspomnienia.
Te dobre i mniej radosne,
Chroniąc je od zapomnienia,
Chciałabym, by czas się cofnął,
Abym, co złe mogła zmienić,
Naprawić krzywdy wyrządzone,
Wszelkie zło w dobro przemienić.
By zostały te wspomnienia,
Co me życie uskrzydlały,
Które tak jak promyk słońca
Blaskiem swym opromieniały.
Lecz nie da się czasu cofnąć,
Choćby się najbardziej chciało,
W tym kryje się życia zagadka,
Tajemnica losu cała.